Nasze narzędzie do zarządzania zgodami użytkownika na korzystanie z plików cookie jest tymczasowo offline. Z tego powodu niektóre funkcje wymagające zgody użytkownika mogą nie być dostępne.
Jak zaparkować samochód w mieście – parkowanie z MINI
Koszmar kursantów i początkujących, wizytówka dojrzałych kierowców. Parkowanie w mieście może nie wydawać się najtrudniejszym manewrem dla doświadczonych automaniaków, ale z pewnością wiele mówi o naszym stosunku do innych osób na drodze i wyczuciu przestrzeni. Jak parkować w mieście? Na co szczególnie zwracać uwagę w trakcie parkowania? Czy istnieją sztuczki, które sprawią, że zawsze będziemy parkować auto idealnie? Sprawdźmy jak radzić sobie z manewrem, który zwykle wydaje się nam mało istotny!
Prawidłowe parkowanie. Kilka zasad na start
Parkowanie auta w mieście. Zmorą polskich ulic i parkingów są auta zaparkowane w miejscach, w których nigdy nie powinny się znaleźć. Proceder ten doczekał się nawet swojej obywatelskiej odpowiedzi w postaci karnych wlepek naklejanych na szybach niesfornych kierowców. Jednak nie tędy droga: każdy kierowca powinien wiedzieć, jak prawidłowo parkować swoje auto w mieście bez konieczności upominania ze strony innych. Istnieją dwie proste, zupełnie intuicyjne arcyzasady parkowania, które wystarczy raz zapamiętać.
Po pierwsze: parkujemy tylko w takim miejscu, w którym jesteśmy widoczni dla innych kierowców z dostatecznej odległości i nie stwarzamy zagrożenia na drodze. Oczywiste, prawda? Jednak nie dla wszystkich. Auta zaparkowane na przejściach dla pieszych, o włos od toru tramwaju lub pociągu – to dla nas żadna nowość na ulicy.
Po drugie: niezależnie od okoliczności zawsze parkujmy w taki sposób, by zapewnić innym uczestnikom ruchu – a więc również pieszym – możliwość swobodnego przemieszczania się. Jeśli parkujemy na jezdni, ustawiajmy się możliwie najbliżej prawej krawędzi ulicy. Gdy zatrzymujemy się na chodniku, zostawmy przechodniom przynajmniej 1,5 m jego szerokości. Warto zadać sobie pytanie: czy w tym miejscu zmieści się rodzic z wózkiem dziecięcym albo osoba na wózku inwalidzkim? To daje nieco do myślenia. Nie ma się co oszukiwać, to zwinne auta miejskie – takie jak kompaktowy MINI Hatch – stwarzają najmniejszy kłopot w parkowaniu w sposób cywilizowany.
Parkowanie równoległe. Jak to robić prawidłowo?
Manewr, który jest istnym postrachem każdego kandydata na egzaminie prawa jazdy, ale potrafi sprawić niemały kłopot i całkiem doświadczonym kierowcom. Jak parkować równolegle? Standardową formą tego manewru jest parkowanie równoległe tyłem. Na samym początku ustawiamy się równolegle do samochodu, za którym chcemy zaparkować – oczywiście po upewnieniu się, że jest za nim wystarczająca ilość miejsca. Przed rozpoczęciem parkowania włączamy kierunkowskazy: zanim zaczniemy cofać włączamy odpowiedni kierunek. Właśnie w tym momencie, cofania, możesz wykorzystać lifehack na parkowanie tyłem.
Gdy tylko tylne koła pojazdu znajdą się na wysokości zderzaka samochodu obok, wykonujemy szybki obrót kierownicą w prawo o 360 stopni: trochę tak, jak czasami byliśmy uczeni w trakcie nauki kursu jazdy na placu manewrowym. Teraz powolutku cofamy na półsprzęgle, aż przedni zderzak minie auto, które teraz znalazło się przed nami. Dokładnie w momencie ich minięcia dokręcamy kierownicę do oporu w lewo i powoli wślizgujemy się w miejsce do parkowania. Gdy już uda się znaleźć w pozycji równoległej do krawężnika, podjeżdżamy lekko do przodu i tyłu tak, by umożliwić sobie, i pozostałym kierowcom opuszczenie miejsca parkingowego. Gotowe! Parkowanie równoległe będzie szczególnie łatwe w samochodach MINI: ich wielką zaletą jest krótki zwis przedni i tylni, co znaczy, że MINI znacznie mniej „wystają” karoserią poza kołami niż inne auta.
Parkowanie prostopadłe przodem krok po kroku
To chyba najchętniej wybierana forma parkowania w mieście. Nie bez powodu. Parkowanie prostopadłe przodem jest jednym z najprostszych manewrów parkowania: to na niego liczy każdy kursant w trakcie egzaminu. Jak parkować prostopadle w mieście? Jest na to dość prosty sposób. Zacznij od ustawienia swojego auta prostopadle do samochodu, który stoi przed miejscem, w którym chcesz zaparkować. Pamiętaj o zachowaniu ok. 2 m odległości. Teraz powoli ruszasz do przodu, spoglądając w okno pasażera – w przypadku, gdy skręcasz w prawą stronę. I tu znów istnieje pewien „sweetspot”, który pozwoli Ci zaparkować idealnie.
W momencie, gdy w kąciku okna pasażera ujrzysz środek auta zaparkowanego przed miejscem, w którym chcesz zaparkować, zacznij kręcić kierownicą do oporu w prawo. Jadąc powoli, przyglądaj się teraz tylnej i bocznej części auta. To bardzo ważne, by nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów.
Kiedy będziesz mieć wrażenie, że jesteś równolegle do samochodów po obu stronach, skręć kierownicę w lewo, by wyprostować koła i postaraj się wjechać wystarczająco głęboko w miejsce parkingowe. Tak, by nie wystawać tylnym zderzakiem na ulicy. Przydatne w tej chwili jest obserwowanie lusterek: zwykle wystarczy by nasze znajdowały się na wysokości lusterek samochodów po bokach. Parkowanie prostopadłe przodem z lewej strony to dokładnie ten sam manewr, oczywiście z lustrzanym odbiciem wspomnianych kierunków.
Parkowanie prostopadłe tyłem. Jak parkować tyłem?
To nieco mniej lubiany przez kierowców wariant parkowania prostopadłego. Ma jednak tę zaletę, że znacznie ułatwi nam wyjazd z miejsca zatrzymania: będziemy w końcu wyjeżdżać z niego przodem i mieć znacznie lepszą widoczność. Jak wykonać ten manewr parkowania? Na początek zatrzymaj się prostopadle do samochodu, który znajduje się za wolnym miejscem parkingowym: tak, jakbyś chciał ominąć puste miejsce. Podobnie jak przy parkowaniu przodem, tak i teraz zachowaj odległość ok. 1,5 m od tego auta. Wykonanie manewru będzie bardzo podobne do parkowania prostopadłego tyłem.
Rozpoczynasz teraz cofanie z włączonym kierunkowskazem (prawym dla skrętu w prawo). Podobnie jak poprzednio, spoglądasz w okno pasażera, oczekując, aż w jego rogu znajdzie się środek auta stojącego przed miejscem parkingowym. Gdy te dwa punkty „spotkają się” ze sobą, wówczas energicznie skręcamy kierownicę w prawo. Jak tylko ominiesz bok pojazdu stojącego obok Ciebie, zacznij skręcać kierownicę z powrotem w lewo, aby samochód ustawił się równolegle względem pozostałych aut.
Tak jak w przypadku parkowania prostopadłego przodem, możesz zasugerować się (oczywiście z grubsza) zrównanym poziomem Twoich lusterek z innymi samochodami. Pamiętaj: jeśli auto jest zaparkowane nierówno, zawsze lepiej zrobić korektę, niż uniemożliwić komuś wejście do auta. Nie ma co ukrywać: ten dość trudny manewr parkowania łatwiej będzie Ci wykonywać w niewielkim i zwrotnym autku, takim jak MINI Hatch.
Parkowanie skośne. Czym się różni od prostopadłego?
O tym manewrze parkowania nie słyszymy zbyt często, ani w trakcie kursu na prawo jazdy, ani kiedykolwiek później. Zwykle po prostu nie dostrzegamy, że parkowanie prostopadłe i skośne różnią się od siebie czymkolwiek. Wydają się tym samym manewrem w minimalnie innej konfiguracji. Dobra informacja: to najprostszy sposób parkowania auta ze wszystkich dotychczas wymienionych. Mamy z nim do czynienia wówczas, gdy miejsca parkingowe są skierowane w kącie ostrym względem krawędzi jezdni. Ten manewr wykonujemy praktycznie zawsze przodem.
W przypadku parkowania skośnego nie trzeba się aż tak przejmować odległością od auta, które stoi przed miejscem parkingowym. Ukośne położenie miejsca zatrzymania sprawia, że nie będziemy wykonywać skrętu o 90 stopni, przez co nie musimy wykonać tak dużego łuku.
Jedziemy powoli do przodu, spoglądając znów w szybę pasażera. Gdy w jej środku znajdzie się tylna lewa krawędź samochodu, ta najbardziej wystająca, przed miejscem do parkowania zaczynamy kręcić kierownicą w prawo: delikatniej, niż przy poprzednich manewrach. Po chwili samochód sam ustawi się równolegle do innych aut. Wówczas delikatnie odbijamy kierownicę w lewo i manewr jest praktycznie skończony. To bardzo proste!
Czujniki parkowania. Czy dają Ci przewagę?
Chyba każdy zna kierowcę-weterana, który krzywi się na jakiekolwiek formy wspomagania parkowania. Czujniki parkowania do samochodu? Przecież masz lusterka i głowę na karku! Nic bardziej mylnego: czujniki PDC (Park Distance Control) sięgają „wzrokiem” tam, gdzie my dotrzeć nie możemy. W momencie, gdy zbliżamy się tylnym zderzakiem do przeszkody, system parkowania zacznie ostrzegać nas sygnałem akustycznym, którego częstotliwość będzie zwiększać się wraz ze zbliżaniem do obiektu. System PDC to już oczywisty standard w nowoczesnych samochodach i jesteśmy raczej zdziwieni, gdy nie zastaniemy go na pokładzie.
Dużo bardziej zaawansowanym udogodnieniem jest kamera cofania, która przekazuje kierowcy obraz sytuacji za pojazdem bezpośrednio na ekranie w konsoli. Właśnie takie udogodnienie znajdziesz w najnowszym 3-drzwiowym MINI Hatchu.
To jednak nie wszystko: oferowana przez MINI aplikacja MINI Connected udostępni Ci również informacje o aktualnie dostępnym miejscu do parkowania w Twojej destynacji. Możesz więc zapomnieć o krążeniu po ciasnych miejskich uliczkach w poszukiwaniu kąta dla Twojego hatcha: będziesz o nim wiedział jeszcze przed przyjazdem. A gdy trafisz na miejsce, kamera cofania ułatwi Ci idealne parkowanie bez cienia stresu.
Możesz teraz śmiało wyuczyć się wszystkich lifehacków idealnego parkowania w mieście. Ale nie musisz: z nowoczesnym systemem parkowania MINI możesz odprężyć się i zdać na aplikację MINI Connected i kamerę cofania, które wyręczą Cię w parkingowych kombinacjach. Z nimi zapomnisz, że parkowanie auta kiedykolwiek mogło być stresujące.