Nasze narzędzie do zarządzania zgodami użytkownika na korzystanie z plików cookie jest tymczasowo offline. Z tego powodu niektóre funkcje wymagające zgody użytkownika mogą nie być dostępne.
System start stop w MINI - co to jest, jak działa?
„Coś się chyba zepsuło, silnik mi zgasł!” – tak prawdopodobnie myślą ci, którzy nigdy wcześniej nie słyszeli, na czym polega system start stop, a właśnie po raz pierwszy przejechali się samochodem z tym rozwiązaniem. Rzeczywiście, jego działanie może się niektórym wydawać nienaturalne. Kiedyś przerwa w pracy silnika podczas postoju mogła niepokoić i sygnalizować awarię. Ale dziś to zupełnie normalne.
Co to jest system start stop?
System start stop jest rozwiązaniem, które ma na celu oszczędzanie paliwa i zmniejszenie ilości szkodliwych substancji emitowanych przez samochód. Robi to poprzez wyłączanie silnika na postoju. Jest to udogodnienie jeszcze ciekawsze niż asystent parkowania, ma bowiem konkretne przełożenie na oszczędności.
Większość kierowców kojarzy obecność systemu start stop z nowszymi modelami samochodów. Rzeczywiście, w ostatnich kilkunastu latach to udogodnienie stało się bardzo popularne i zrobiło na tyle zawrotną karierę, że na rynku jest obecnie zaledwie kilka modeli, które nie wyłączają silnika w korku czy na światłach. Powodem jest przede wszystkim konieczność zmniejszania emisji spalin, poza tym system start stop może też przynieść korzyści Tobie i twojemu portfelowi. Ale do tego przejdziemy za chwilę.
Pomysł na wyłączanie silnika na postoju nie jest nowy
Już kilkadziesiąt lat temu inżynierowie zauważyli, że auta spędzają sporą część swojego miejskiego życia, stojąc w korkach i na światłach, nie przesuwając się ani o milimetr, ale za to paląc drogocenne paliwo i wydzielając spaliny.
Pierwsze próby z systemem, który można nazwać protoplastą dzisiejszego start stopu podjęła jedna z japońskich marek w połowie lat 60. Rozpoczęła wtedy trwające niemal dekadę testy tego rozwiązania w popularnej w Japonii dużej limuzynie. Gdy auto stało dłużej niż półtorej sekundy, silnik się wyłączał. Skutkowało to sporą oszczędnością paliwa, ale – mimo tego – producent nie zdecydował się na to, by system start and stop zagościł na stałe w jego ofercie.
Kolejne próby podejmowali Włosi w jednym ze swoich modeli w wersji Energy Saving – jak sama nazwa wskazuje, zaprojektowanej po to, by była jak najbardziej ekonomiczna. Jednak w odróżnieniu od dzisiejszych systemów, kierowca tamtego wozu musiał za każdym razem wyłączać silnik przyciskiem, co mogło irytować.
Później start stop system zagościł m.in. w „oszczędnych” wersjach modeli niemieckiego producenta samochodów. Co ciekawe, w przypadku jednego z nich silnik wyłączał się również podczas jazdy, gdy kierowca przez kilka sekund nie naciskał pedału gazu. Można powiedzieć, że takie rozwiązanie było protoplastą dzisiejszego „trybu żeglowania” stosowanego w niektórych modelach.
Jak działa system start stop?
Dzisiaj nie trzeba już wybierać specjalnych odmian silnika czy wyposażenia, by móc korzystać z systemu start stop. Mają je zarówno miejskie hatchbacki – takie jak MINI Hatch – jak i na przykład nietypowe kombi, jak MINI Clubman.
Z punktu widzenia użytkownika, systemu właściwie nie trzeba obsługiwać. Zazwyczaj włącza się od razu po odpaleniu silnika. Działa następująco: gdy zatrzymasz się np. na światłach albo staniesz w korku, silnik zgaśnie. Aby tak się stało, w aucie z ręczną skrzynią biegów musisz wrzucić luz. Gdy auto będzie stało na biegu, motor się nie wyłączy. Początkujący kierowcy docenią, że w aucie ze start stopem po przypadkowym zgaszeniu silnika wystarczy wcisnąć sprzęgło, i gotowe! Nie trzeba kręcić kluczykiem i narażać się na klaksony aut stojących z tyłu. W modelu z automatem wystarczy za to, że się zatrzymasz i wciśniesz pedał hamulca.
Gdy przyjdzie pora, by ruszyć, i chcesz, aby silnik się włączył, wrzuć bieg lub zacznij zdejmować nogę z hamulca. Cały proces odpalania odbywa się szybko – to taki „auto start” – i bez większej zwłoki.
Co daje system start stop?
Sprawa jest prosta: gdy silnik nie pracuje, nie zużywa paliwa. Start stop przynosi więc konkretne oszczędności, wyczuwalne podczas płacenia na stacji benzynowej.
O tym, jak duże będą, decyduje przede wszystkim to, gdzie i kiedy użytkujesz swój samochód. Ktoś, kto większość swojego rocznego przebiegu pokonuje na autostradach, nie będzie miał okazji zbyt często korzystać ze start stopu. Ale jeżeli jeździsz głównie po mieście i sporo stoisz w korkach, start stop rzeczywiście może pomóc Ci w oszczędzaniu. Przypomnij sobie swoją ostatnią drogę do biura w godzinach szczytu. Więcej stania niż jeżdżenia, prawda?
Oprócz kwestii oszczędności paliwa, ważne jest również to, że samochód, który wyłącza swój silnik na postoju, nie emituje spalin ani hałasu.
Czy system start stop może zaszkodzić autu?
Może się wydawać, że zbyt częste odpalanie i gaszenie silnika jest niekorzystne dla jego kondycji. Rzeczywiście, gdyby zamontować omawiane rozwiązanie w garażu np. do dwudziestoletniego auta, które nigdy wcześniej nie miało start stopu, wywołane tym awarie mogłyby być nieprzyjemne dla kieszeni. Na szczęście w przypadku systemu start stop montowanego w fabryce, inżynierowie zadbali o to, by wszystko było trwałe i niezawodne.
Po pierwsze, elementy newralgiczne przy częstym odpalaniu silnika, takie jak akumulator, alternator czy sam rozrusznik, są wzmocnione w każdym samochodzie wyposażonym w system start stop.
Po drugie, samochód sam dba o siebie, co oznacza, że czasami praca systemu start stop może być wstrzymana. Stanie się tak np. wtedy, gdy czujniki wykryją, że na zewnątrz jest zbyt zimno lub zbyt gorąco, że silnik jest za mało lub za mocno nagrzany albo gdy w samochodzie będzie włączone wiele odbiorników prądu – czyli np. radio, podgrzewanie szyb i foteli – jednocześnie. Słowem: wtedy, gdy samochód „stwierdzi”, że aktywacja funkcji start stop mogłaby negatywnie wpłynąć na trwałość różnych elementów. Dlatego wyświetlający się komunikat w rodzaju „system start stop niedostępny” nie zawsze jest sygnałem, że pora się udać do serwisu.
Jest jeszcze jedna kwestia: silniki aut ze start stopem częściej… odpoczywają, co też może mieć wpływ na ich trwałość. W ogłoszeniach widać wiele takich modeli, które przez kilka czy kilkanaście lat pokonały już nawet i milion kilometrów.
System start stop: jak wyłączyć?
Nie każdy lubi działanie omawianego rozwiązania, dlatego da się je bez problemu deaktywować. W MINI robi się to stylowym przyciskiem w „lotniczym” stylu, umieszczonym po lewej stronie przełącznika do włączania i wyłączania silnika. To ten najbliżej niego.
Wystarczy go wcisnąć, a na ekranie przed kierowcą wyświetli się ikona „start stop wyłączony”, w postaci przekreślonej litery A. System w dowolnej chwili można włączyć z powrotem. W końcu nawet najwięksi jego przeciwnicy mogą go docenić na przykład podczas długiego postoju przed przejazdem kolejowym.
Czy da się kupić MINI bez start stopu? Oczywiście! Mowa o modelu hybrydowym, czyli MINI Countryman S E All4 Hybrid, który w wielu sytuacjach – takich jak np. jazda w korku czy na parkingu – wyłącza silnik spalinowy, a zamiast niego włącza jednostkę elektryczną. Odbywa się to właściwie niezauważalnie dla kierowcy, a jazda na prąd jest niemal bezszelestna. Podobnie jest zresztą w całkowicie elektrycznym MINI Cooperze SE. Jeżeli komuś spodobała się wizja oszczędzania benzyny w mieście, na pewno powinien bliżej przyjrzeć się tym dwóm modelom!